Mam dość dziwne wspomnienie związane z filmem Artur z 1981 roku. Po raz pierwszy obejrzałem go na początku lat 90., leciał w sobotnie popołudnie w telewizji, a zaraz po nim na innym kanale puszczano Sąsiadów (The 'Burbs).
Sąsiedzi to jeden z moich ulubionych filmów wszech czasów i choć Artur mi się podobał, to został trochę zepchnięty na bok przez tamten tytuł. Jednak z biegiem lat obejrzałem Artura jeszcze kilka razy i to jeden z tych filmów, które za każdym razem podobają mi się coraz bardziej.
Jak pobrać Artura (1981)
Film Artur miał premierę 17 lipca 1981 roku. Można go pobrać lub obejrzeć na platformie cyfrowej. Kliknij przycisk Download na końcu tej recenzji i wybierz odpowiednią opcję.
Recenzja filmu
Komediowy klasyk, który zdefiniował epokę
Szczerze mówiąc, nie czyni mnie to wyjątkowym. Artur to absolutnie uwielbiany klasyk i moim zdaniem to film, który sprawił, że Ameryka zakochała się w Dudleyu Moore. Film odniósł ogromny sukces, nie tylko kasowy – zdobył kilka Oscarów, Złotych Globów oraz wiele innych nagród. Nawet dziś Artur to film, który cieszy się wielkim uznaniem na całym świecie.
Ikoniczna rola Dudleya Moore’a
Dudley Moore wciela się w rolę uroczego i dość mocno uzależnionego od alkoholu Artura Bacha. Artur pochodzi z bardzo bogatej rodziny i spędza dni, robiąc to, na co ma ochotę, a przy okazji droczy się ze swoim kamerdynerem Hobsonem, którego gra Sir John Gielgud, laureat Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego. Film zdobył także Oscara za najlepszą oryginalną piosenkę – „Arthur’s Theme”.
Dylemat romantyczny bogatego playboya
Artur to tak naprawdę duże dziecko – nigdy nie musiał dorosnąć ani niczego robić ze swoim życiem. Jego życie komplikuje się, gdy rodzice chcą, by ożenił się z Susan (Jill Eikenberry), kobietą z innej zamożnej rodziny. Artur się na to zgadza, ale w rzeczywistości bardzo tego nie chce.
Sprawy jeszcze bardziej się komplikują, gdy Artur poznaje kelnerkę Lindę, graną przez Lizę Minnelli. Linda i Artur pochodzą z dwóch różnych światów, ale ona ma na niego bardzo pozytywny wpływ – spędzają razem coraz więcej czasu i zakochują się w sobie. Bez spoilerów – jeśli nie widzieliście jeszcze Artura, to fabuła jest dość przewidywalna. Jednak sposób, w jaki dochodzimy do finału, jest po prostu fantastyczny.
Co sprawia, że Artur jest tak wyjątkowy?
Chemia między obsadą
Ogromną zasługą tego, że ten film jest tak dobry, jest charyzma Dudleya Moore’a. Jego chemia z Sir Johnem Gielgudem jest niesamowita, a relacja w stylu ojciec–syn między nimi jest zarówno wzruszająca, jak i poruszająca. Ma także świetną chemię z Lizą Minnelli – ich związek wydaje się bardzo autentyczny i naprawdę kibicujemy im, by byli razem. Choć film jest przewidywalny, są momenty, które każą się zastanowić, czy Artur faktycznie podejmie właściwą decyzję.
Komedia, która się nie starzeje
Myślę, że widziałem Artura z tuzin razy od tamtej pierwszej emisji w latach 90. i nigdy mi się nie znudził. To jeden z tych filmów, które można włączyć w dowolnym momencie, dobrze się bawić i zakończyć seans z wielkim uśmiechem na twarzy.
Dlaczego Artur zasługuje na wydanie w 4K
Mam ten film na Blu-ray i regularnie sprawdzam, czy ogłoszono wersję 4K – szczerze mówiąc, aż trudno uwierzyć, że jeszcze się jej nie doczekał.
Czy warto oglądać kontynuacje?
To film obowiązkowy, ale zostańcie tylko przy tej części. Artur 2 nie jest zbyt udany, a remake z Russellem Brandem z 2011 roku to prawdziwa katastrofa!