Białe Boże Narodzenie miało swoją premierę już w 1954 roku i jest oparte na kultowej piosence autorstwa Irvinga Berlina, wykonywanej przez Binga Crosby’ego. Uwielbiam filmy świąteczne, ale z jakiegoś powodu nigdy wcześniej nie widziałem Białego Bożego Narodzenia – aż do tego roku! Trafiłem na ten film w telewizji zupełnie przypadkiem, akurat się zaczynał i postanowiłem obejrzeć.
Jak pobrać Białe Boże Narodzenie
Białe Boże Narodzenie miało premierę 14 października 1954 roku. Film możesz pobrać lub obejrzeć na platformie cyfrowej. Kliknij przycisk Download na końcu tej recenzji i wybierz swoją opcję. Jeśli lubisz musicale, polecamy również Króla rozrywki oraz Narodziny gwiazdy.
Recenzja filmu
Zanim przejdę do samego filmu, muszę wspomnieć o tym, jak głęboko się w niego zagłębiłem. Odkryłem, że pod względem technicznym był to przełom, ponieważ był to pierwszy film wydany w formacie szerokoekranowym VistaVision. Co mnie najbardziej zaskoczyło, to fakt, że piosenka White Christmas nie została napisana z myślą o tym filmie, lecz do filmu Holiday Inn, który ukazał się ponad dekadę wcześniej.
Moja szczera reakcja na Białe Boże Narodzenie
OK, muszę zacząć od tego, że być może rozzłoszczę osoby, które darzą ten film wielkim sentymentem – ale muszę być szczery: nie rozumiem całego zachwytu. Piosenka White Christmas to absolutny klasyk, słyszę ją co roku w święta i nigdy mi się nie nudzi, ale sam film nie był tym, czego się spodziewałem. Wiem, że dla wielu to klasyka świątecznego kina, ale było w nim znacznie mniej klimatu świąt, niż oczekiwałem.
Podstawowa fabuła to historia dwóch żołnierzy, Boba i Phila (granych przez Binga Crosby’ego i Danny’ego Kaye’a), którzy po zakończeniu służby zakładają duet muzyczny. Nie muszę nikomu mówić, jak utalentowani są ci wykonawcy – ich chemia i staroświecki urok robią ogromne wrażenie, czego dziś rzadko doświadcza się u hollywoodzkich gwiazd.
Rozwój fabuły i chemia obsady
Przez drobną intrygę poznają duet sióstr – Betty i Judy Haynes (granych przez Rosemary Clooney i Verę-Ellen) – i nawiązują z nimi relację przyjacielsko-romantyczną i artystyczną. Wszystkie cztery postacie są bardzo sympatyczne, a chemia między nimi to moim zdaniem największy atut filmu.
Decydują się razem pojechać do Nowego Jorku, ale siostry Haynes mają już umówiony występ w Vermont i przekonują Boba i Phila, by pojechali z nimi. Na miejscu okazuje się, że właścicielem kurortu Pine Tree jest dawny przełożony Boba i Phila – generał Waverly – a ośrodek ma poważne problemy finansowe.
Poruszające motywy w Białym Bożym Narodzeniu
Jako dobrzy ludzie Bob i Phil postanawiają zorganizować wielkie świąteczne przedstawienie, by pomóc w ratowaniu kurortu, a także zaskoczyć generała, zapraszając dawnych towarzyszy z wojska. Jako musical, Białe Boże Narodzenie to przyjemna produkcja, a zakończenie z pewnością wprowadziłoby mnie w świąteczny nastrój… gdyby tylko był grudzień. Byłem bardzo zaskoczony, jak mało faktycznych świąt jest w tym filmie.
Ostateczne wrażenia o Białym Bożym Narodzeniu
Jestem pewien, że jeśli jesteś wielkim fanem Białego Bożego Narodzenia i to jeden z Twoich ulubionych filmów świątecznych, to możesz być zły na moją opinię. Ale muszę powiedzieć, że trochę się zawiodłem. Nie uważam, że to zły film, ale po latach słyszenia, że to absolutna świąteczna klasyka, spodziewałem się więcej świątecznego klimatu. Film ma dużo serca i ogólnie mi się podobał, ale gdybym obejrzał go w grudniu, pewnie podobałby mi się bardziej.