Film Człowiek ze Złotym Pistoletem miał premierę w 1974 roku i był ostatnim filmem o Jamesie Bondzie wyreżyserowanym przez Guya Hamiltona. To drugi raz, gdy w roli Bonda wystąpił Roger Moore i tak jak Żyj i pozwól umrzeć różnił się od filmów z Seanem Connerym, tak i ten film ma inny styl – z dużą ilością motywów kung-fu.
Jak pobrać Człowieka ze Złotym Pistoletem
Człowiek ze Złotym Pistoletem miał premierę 18 grudnia 1974 roku. Film możesz pobrać lub obejrzeć na platformie cyfrowej. Kliknij przycisk „Pobierz” na końcu tej recenzji i wybierz swoją opcję. Jeśli chcesz zobaczyć więcej filmów z Bondem granym przez Rogera Moore’a, sprawdź nasze recenzje: Szpieg, który mnie kochał, Moonraker, Tylko dla twoich oczu, Ośmiorniczka oraz Zabójczy widok.
Recenzja filmu
W momencie premiery film ten był uznany za rozczarowanie. To jeden z najgorzej zarabiających filmów o Bondzie, a także nie spotkał się z najlepszym odbiorem krytyków. Rozumiem, że próbowali dodać więcej humoru, a elementy kung-fu mogły nie przypaść do gustu fanom przyzwyczajonym do Connery’ego. Niemniej jednak mam słabość do tego filmu i uważam, że to świetna zabawa.
Inny typ filmu o Bondzie
W wielu aspektach Człowiek ze Złotym Pistoletem to raczej typowy „głupi film akcji” niż klasyczny Bond, i właśnie to mi się w nim podoba. W Wielkiej Brytanii panował wtedy kryzys energetyczny – pamiętam opowieści mojej mamy, jak odcinano im prąd i nie było wiadomo, kiedy wróci.
Tło dla filmu stanowi właśnie ten kryzys. W centrum fabuły znajduje się urządzenie zwane Solex, które może rozwiązać globalny kryzys energetyczny, a żeby je zdobyć, Bond musi zmierzyć się z Francisco Scaramangą, czyli „człowiekiem ze złotym pistoletem”. Po ponownym seansie stwierdzam, że Scaramanga to jeden z moich ulubionych złoczyńców z filmów o Bondzie.
Francisco Scaramanga – jeden z najlepszych złoczyńców Bonda?
To postać naprawdę przerysowana! Scaramanga to elitarny zabójca, który eliminuje swoje cele za pomocą efektownego – i pewnie bardzo ciężkiego – złotego pistoletu. Ma też pomocnika o imieniu Nick Nack – niskiego wzrostem, ale wielkiego duchem. Duet Scaramanga–Nick Nack bardzo mi się spodobał. Uwielbiam Christophera Lee, choć rzadko mówi się o tej jego roli w jednym rzędzie z Drakulą, hrabią Dooku czy Sarumanem.
Pełne akcji sceny i kung-fu
Jak można się spodziewać, w Człowieku ze Złotym Pistoletem jest sporo dobrej akcji. Kung-fu może wydawać się nie na miejscu, ale mnie się podobało – fajnie było zobaczyć, jak Bond radzi sobie z mistrzami sztuk walki. Uwielbiam też finałowy pojedynek Bonda i Scaramangi – pierwszy raz, gdy to oglądałem, byłem zaskoczony, gdy Scaramanga „tchórzy” i ucieka. Tego się nie spodziewałem.
Dziwniejsze momenty filmu
Choć jest wiele rzeczy, które lubię w tym filmie, są też i takie, które mi nie odpowiadają. Wątek z trzecim sutkiem Scaramangi jest po prostu dziwny – wręcz jak parodia. Mamy też postać Mary Goodnight – dziewczyny Bonda, która choć atrakcyjna, jest kompletną idiotką. Trudno uwierzyć, że ktoś taki mógłby być agentką.
Ostateczne wrażenia – mieszanka z nutą dobrej zabawy
Człowiek ze Złotym Pistoletem to dla mnie mieszanka – to, co dobre, jest naprawdę dobre, ale są też głupkowate i dziwaczne momenty. Rozumiem, że ci, którzy nie polubili kierunku obranym w Żyj i pozwól umrzeć, nie byli też fanami tego filmu. Ale mimo wszystko dobrze się przy nim bawię. Christopher Lee jako Scaramanga i Hervé Villechaize jako Nick Nack są znakomici. A tak przy okazji – bardzo polecam film „My Dinner with Hervé”, to prawdziwa perełka opowiadająca o życiu Hervé Villechaize’a.
© 1974 Metro-Goldwyn-Mayer Studios Inc. All Rights Reserved.