Naprawdę, Jack Quaid ma niesamowity początek roku 2025. W tym roku zagrał już w świetnym filmie Towarzysz, a teraz powraca w Nowokainie – odjechanym i pełnym akcji filmie. Wygląda na to, że twórcy po prostu chcieli wrzucić Jacka Quaida do filmu akcji – i tak powstała Nowokaina.
Jak pobrać Nowokainę
Nowokaina miała premierę 14 marca 2025 roku. Można się spodziewać, że film będzie dostępny do pobrania lub streamingu na Paramount+ lub innych platformach cyfrowych w ciągu dwóch-trzech miesięcy od premiery kinowej. Kliknij przycisk „Pobierz” na końcu tej recenzji, aby sprawdzić aktualną dostępność.
Recenzja filmu
Fabuła Nowokainy opowiada o głównym bohaterze, granym przez Jacka Quaida, który nazywa się Nathan Caine i dowiemy się, że zyskał przydomek „Nowokaina”, ponieważ cierpi na schorzenie, które uniemożliwia mu odczuwanie bólu. Nathan to typowa rola dla Jacka Quaida z ostatnich lat – spokojny, nieśmiały, trochę niezręczny facet, który jednak okazuje się totalnym twardzielem, bo nie zna strachu przed bólem.
Nietypowy bohater: Jack Quaid jako Nathan Caine
Nathan pracuje w banku i zaczyna się spotykać z koleżanką z pracy o imieniu Sherry. W Wigilię bank zostaje napadnięty, a Sherry porwana, co prowadzi do tego, że Nathan kradnie radiowóz i rusza w pościg. Dzięki temu, że nie odczuwa bólu, może w brutalny sposób stawić czoła złoczyńcom. Scena, w której wkłada rękę do frytkownicy, naprawdę sprawiła, że się skrzywiłem, a sposób, w jaki rozprawia się z ostatnim bandytą, jest po prostu szalony!
Komedia, akcja i brutalność w Nowokainie
Nathan to świetny główny bohater i bardzo łatwo mu kibicować. Bardzo go polubiłem, a oglądanie, jak przyjmuje na siebie te wszystkie obrażenia, które jednak go nie bolą, było świetną zabawą. Uważam, że film trochę przesadził, kiedy akcja przenosi się do domu złoczyńców – przypomina on wtedy dom z Kevina samego w domu, pełen pułapek. Ale mimo wszystko ta scena była kapitalna i naprawdę się sprawdziła.
Pełen zwrotów i szalony seans
Jak na pełnokrwisty film akcji, miał też fajny zwrot akcji, którego się nie spodziewałem. Muszę jednak przyznać, że końcówka trwała może trochę za długo; mogli spokojnie ją skrócić i film wyszedłby na tym lepiej. Nie mówię, że zakończenie jest złe, ale miałem wrażenie, że film już się skończył, a potem pojawiła się jeszcze jedna scena, która wyglądała jakby była doklejona na siłę.
Obsada drugoplanowa też robi robotę
Jack Quaid zgarnia całą uwagę – i słusznie. Jednak uważam, że super było zobaczyć Jacoba Batalona w roli kumpla-gamera Nathana. Jak tu go nie lubić? Choć zawsze będzie dla mnie Nedem z filmów o Spider-Manie z Tomem Hollandem, zawsze się cieszę, kiedy pojawia się w czymś nowym.
Na zakończenie: warto obejrzeć Nowokainę?
Jeśli lubisz filmy akcji, to nie ma opcji, żebyś się na Nowokainie nie bawił dobrze. To prawdziwy odlot, a niektóre rzeczy, które przytrafiają się Nathanowi, są tak szalone, że aż czułem ten ból za niego. Film rusza z kopyta od samego początku, a choć trwa może trochę za długo, z czystym sumieniem polecam wybrać się na niego do kina. Uwierz mi, będziesz się świetnie bawić.