Wyścig Armatniej Kuli to jeden z tych filmów, które pamiętam z częstych emisji telewizyjnych w latach 80. i wczesnych 90. Zawsze sprawiał mi dużo frajdy. Problem z Wyścigiem Armatniej Kuli polega na tym, że to w 100 procentach produkt swoich czasów. Został wydany w 1981 roku, a ja zobaczyłem go dopiero pod koniec lat 80., ale naprawdę myślę, że trzeba było obejrzeć go właśnie wtedy, by go docenić. Mówię tak, bo mój syn uznał go za jedną z najgłupszych rzeczy, jakie widział!
Jak pobrać Wyścig Armatniej Kuli
Wyścig Armatniej Kuli miał swoją premierę 19 czerwca 1981 roku. Film można pobrać lub obejrzeć na platformie cyfrowej. Kliknij na przycisk na końcu tej recenzji i wybierz swoją opcję.
Recenzja filmu
To zabawna komedia oparta na prawdziwym wyścigu, w którym uczestnicy ścigają się po drogach z Connecticut do Kalifornii. Powstały inne filmy inspirowane tym wyścigiem, niektóre nawet przed tym tytułem, ale to właśnie Wyścig Armatniej Kuli najbardziej rozsławił ten rajd, przynajmniej moim zdaniem.
Podwójna dawka komediowego złota
Niedawno kupiłem podwójne wydanie Blu-Ray z filmami Wyścig Armatniej Kuli i Wyścig Armatniej Kuli II i uważam, że Mistrz kierownicy ucieka to dobre porównanie. Mówię tak, bo podobnie jak w przypadku Mistrza kierownicy…, uważam Wyścig Armatniej Kuli za klasyk komedii, który uchwycił coś wyjątkowego, a potem doczekał się kontynuacji będącej skokiem na kasę, która nie miała już tego uroku.
Obsada pełna gwiazd
To, co naprawdę tworzy ten film, to postacie, Wyścig Armatniej Kuli ma niesamowitą obsadę: Burt Reynolds, Dom DeLuise, Farrah Fawcett, Roger Moore, Dean Martin, Sammy Davis Jr. oraz młody Jackie Chan w jednej ze swoich pierwszych ról. Jest ich więcej, ale to naprawdę film z postaciami – pełen zwariowanych bohaterów, z których każdy bawi na swój sposób.
Szalone zespoły i przezabawne pomysły
W filmie mamy zespoły rajdowe, z których każdy ma swój unikalny pomysł. Na przykład JJ to były kierowca wyścigowy, który wraz ze swoim mechanikiem Victorem (mającym superbohaterskie alter ego) prowadzi karetkę. Moim ulubionym zespołem są Jamie i Morris, grani przez Deana Martina i Sammy’ego Davisa Jr. – udają duchownych, a tak naprawdę chcą wszystkich oszukać. Muszę też wspomnieć Rogera Moore’a, który gra przezabawną parodię Jamesa Bonda!
Podróż pełna śmiechu
Już wspominałem „Mistrza kierownicy ucieka”, ale szczerze mówiąc, to najlepsze porównanie dla „Wyścigu Armatniej Kuli”. To film drogi, w którym mamy jedną szaloną scenę po drugiej i po prostu trzeba się z tym pogodzić i dobrze bawić. Niesamowita obsada gwiazd lat 70. i 80. naprawdę robi robotę – jeśli znasz tych aktorów, zabawa jest jeszcze lepsza.
Pełen nostalgii powrót
Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony, jak bardzo nadal bawił mnie „Wyścig Armatniej Kuli”. Myślałem, że może już mnie nie rozbawi tak jak za dzieciaka, ale wciąż wywoływał uśmiech i śmiech. Uśmiechałem się, przypominając sobie, co za chwilę się wydarzy. Obejrzałem też „Wyścig Armatniej Kuli II”, ale ten był już trudny do przebrnięcia – ale to chyba temat na inny raz!