Kilka lat temu (chyba) mówiłem o mojej miłości do anime Attack on Titan. Do serii dołączyłem późno, ale potem ją wciągnąłem jednym tchem, pokochałem i zostałem wielkim fanem. Oglądałem ją już kilka razy i kiedy usłyszałem o Attack on Titan the Movie: The Last Attack, bardzo się podekscytowałem. Nawet jeśli moje lokalne kino jej nie grało i musiałem jechać do sąsiedniego miasta, żeby ją zobaczyć!
Jak pobrać Attack on Titan the Movie: The Last Attack
Attack on Titan the Movie: The Last Attack miało premierę w Japonii 8 listopada 2024 roku. Gdy skończy się emisja kinowa, można się spodziewać, że film trafi do pobrania na Crunchyroll. Kliknij przycisk „Pobierz” na końcu tej recenzji, by sprawdzić, czy jest już dostępny. Polecamy też naszą recenzję Attack on Titan Tribute Game.
Recenzja filmu
Rzecz w tym filmie jest taka, że to tak naprawdę nie do końca film. To ostatnie kilka odcinków anime Attack on Titan złączone razem z dodatkową sceną na końcu, tworząc filmową wersję zakończenia. Nie jest to produkcja dla osób, które nie znają serii. Niektóre anime, jak My Hero Academia, Dragon Ball czy Demon Slayer mają filmy, które mogą spodobać się też nowym widzom – tutaj tak nie jest.
Film dla prawdziwych fanów
Nie uważam, że Attack on Titan the Movie: The Last Attack to coś dla nowych odbiorców. Attack on Titan to bardzo specyficzna seria z rozbudowaną mitologią, która wymaga pełnej uwagi. Nawet zagorzali fani, oglądający na bieżąco, zwłaszcza w sezonach 3 i 4, nieraz zastanawiali się, o co tak naprawdę chodzi. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, co ktoś, kto nigdy nie oglądał Attack on Titan, pomyślałby sobie, gdyby przypadkiem trafił na ten film.
To kulminacja historii – Mikasa kończy cierpienie Erena, który był o krok od zniszczenia ludzkości, zabijając około 80 procent populacji, zanim został powstrzymany. Eren był niesamowitą postacią i rozumiem, że nie wszystkim podobało się jego zakończenie, ale uważam, że to jeden z największych bohaterów anime w historii. To właśnie postacie są tym, co czyni Attack on Titan wyjątkowym.
Akcja, emocje i prawdziwe pożegnanie
Kiedy słyszysz, że to anime o walce ludzkości z gigantycznymi, pozbawionymi skóry istotami, możesz pomyśleć, że chodzi tylko o akcję. Nie zrozum mnie źle – Attack on Titan the Movie: The Last Attack, podobnie jak cała seria, ma epickie sceny akcji. Ale to coś więcej – to głęboka opowieść, która wymaga skupienia, ale jeśli dasz jej uwagę, wciągnie cię bez reszty. Jako fan czuję, że to godne pożegnanie z serią, choć zostawia otwartą furtkę na spin-offy lub reinterpretacje.
Ulepszenia wizualne i dźwiękowe
Choć wspomniałem, że film to sklejone ostatnie dwa odcinki serii, to jednak poprawiono dźwięk i kolory w niektórych scenach. Dodatkowo, na samym końcu jest nowa scena stworzona specjalnie na potrzeby filmu – od razu widać, że została wykonana z większym rozmachem i lepszym obrazem.
Ostateczne wrażenia z Attack on Titan the Movie: The Last Attack
Ten film to prawdziwy list miłosny dla fanów. Poszedłem na seans sam, z zapasem przekąsek i bawiłem się świetnie, zamykając w ten sposób niesamowitą przygodę z tą serią. Jeśli jesteś fanem, to absolutnie warto pofatygować się do kina, jeśli jeszcze grają go w twojej okolicy. Film tak mi się spodobał, że od razu zacząłem szukać informacji o wydaniu w 4K – jak na razie nic takiego nie zapowiedziano. Mimo to, nawet jeśli wyjdzie tylko na Blu-rayu, na pewno kupię go w dniu premiery.
