Mający swoją premierę w 2016 roku Sing wyreżyserowany przez Garetha Jenningsa sprawił mi wiele frajdy. Cóż, Gareth Jennings powraca z sequelem zrealizowanym w wytwórni Illumination. I jestem naprawdę zaskonczony, że trzeba było czekać aż do 2021, bioriąc pod uwagę, ile pieniędzy zarobił oryginał.
Jak pobrać Sing 2
Wszystkie filmy Universal Pictures, w tym Sing 2, powinny być dostępne do pobrania w Peacock TV już 45 dni po dacie ich premiery. Kliknij na przycisk Download, aby sprawdzić aktualną dostępność.
Recenzja Sing 2
Zanim przejdziemy do omawiania filmu, muszę wspomnieć o krótkometrażowym filmiku promocyjnym, który był wyświetlany w kinach (i na YouTube) w okresie poprzedzającym premierę. Ten krótki obraz przedstawia psią mamę, która próbuje wrócić z pracy do swoich dzieci. W końcu staje się ona częścią programu Bustera Moona, co jest przezabawne i urocze. Warto obejrzeć.
A więc przejdźmy do dania głównego – Sing 2. Trzeba tu wspomienić, że w znajdziemy tu więcej niż kilka nawiązań do pierwszego filmu, więc sądzę, że powinniście najpierw zobaczyć jedynkę.
Słowa te piszę na świeżo po obejrzeniu Sing 2, filmu, ale wydaje mi się, że kontynuacja jest bardziej zabawna. Niektórzy mogą powiedzieć, że w dwójce brakuje konkretów, ale myślę, że postacie nadal błyszczą i ogólnie lepiej się bawiłem oglądając właśnie drugą część.
Film opowiada o tym, jak Buster Moon próbuje przenieść swój program na wyższy poziom i udaje się z tym do Jimmy’ego Crystala. Ten nie jest pod wrażeniem propozycji Bustera i odprawia go z kwitkiem. Buster oczywiście nie poddaje się.
Historia jest zabawna, a główny wątek filmu opowiada o tym, że ostatecznie Jimmy Crystal zgadza się, by Buster stworzył swój epicki muzyczny program w konwencji science-fiction, ale musi w tym celu spróbować wyciągnąć z emerytury Claya Callowaya. I to nie koniec, żąda także, aby Buster obsadził w programie w ważnej roli jego córkę Halsey!
To prześmieszny film, który ma dobre tempo akcji i podobnie jak pierwszy daje nam wspaniałą ścieżkę dźwiękową ze świetną mieszankę piosenek. Oprócz doskonałej muzyki, Sing 2 szczycić się może prawdopodobnie jedną z nawspanialszych obsad dubingowych w historii filmów animowanych! Aktorzy z jedynki powracają – mamy więc Mathew McConaughey’a, Reese Weatherspoon, Scarlett Johansson, Nicka Krolla, Taron Egerton i Bono jako Claya Calloway. To super sprawa. W wersji polskiej są tu odpowiednio Modest Ruciński, Małgorzata Socha, Lidia Sadowa, Jarosław Boberek, Marek Molak i Andrzej Chudy.
Czarnemu charakterowi z filmu, Jimmy’emu Crystalowi, głosu użycza Bobby Cannavale (w wersji polskiej Mateusz Łasowski), który robi tu świetną robotę. Ciężko mi napisać tu o każdym, ale wszyscy aktorzy spisali się znakomicie, choć niektóre postacie, jak można się spodziewać, mają w filmie więcej czasu, aby zabłysnąć. Jeśli chodzi o dubbing, nie mam żadnych uwag.
W szacownej grupie składającej się z Disney/Pixar, DreamWorks, Sony Animation i Illumination, tych ostatnich prawdopodobnie umieściłbym na czwartym miejscu, jeśli chodzi o tworzenie oprawy wizualnej. Sing 2 prezentuje się dobrze, a postacie są autentyczne. Mimo tego, brakuje mi tego wizualnego spektaklu, jakiego oczekujemy zwykle od kasowych filmów animowanych w dzisiejszych czasach.
Jak już wspominałem, przy SIng bawiłem się dobrze. Rozumiem, dlaczego niektórzy mogą twierdzić, że pierwszy film opowiada ciekawszą historię, ale ogólnie sequel jest o wiele zabawniejszy. Jeśli podobała ci się pierwsza część i polubiłeś bohaterów, przy tej będziesz się także świetnie bawić. Obejrzyj najpierw jednak oryginał i ten króciutki filmik, o którym napisałem na początku.