Ależ się cieszę, że mogę o tym filmie opowiedzieć! Gdyby ktoś zapytał mnie, gdy miałem 13 lat i pierwszy raz obejrzałem Człowieka-demolkę, jak bym go ocenił, pewnie dałbym mu 20/10! Uwielbiałem ten film jako dzieciak i do dziś gdzieś w domu mam wielkie pudełko VHS, które dostałem z wypożyczalni. Człowiek-demolka to klasyczny film akcji lat 90…. Z wszystkimi tego zaletami i wadami.
Jak pobrać Człowieka-demolkę
Człowiek-demolka miał premierę 8 października 1993 roku. Możesz pobrać lub obejrzeć film na platformie cyfrowej. Kliknij na przycisk na końcu tej recenzji i wybierz odpowiednią opcję. Jeśli lubisz Sylvestra Stallone’a, sprawdź go również w takich filmach jak Rocky, Rambo: Pierwsza krew czy Niezniszczalni.
Recenzja filmu
Byłem całkowicie zakochany w Człowieku-demolce jako dzieciak – miałem grę na Super Nintendo i ją uwielbiałem, ale zobaczyłem wersję na 3DO, która miała dodatkowe sceny nagrane przez Sylvestra Stallone’a specjalnie do tej gry i chciałem ją dostać na święta. Jestem bardzo wdzięczny rodzicom, że nie chcieli wydać kilku setek funtów na konsolę 3DO, bo była ona co najwyżej przeciętna, ale ta gra wyglądała niesamowicie.
Wracając do filmu. Stallone gra rolę gliniarza z lat 90. w Los Angeles, Johna Spartana. Spartan znany jest jako Człowiek-demolka, bo chociaż osiąga rezultaty, to przy okazji powoduje mnóstwo zniszczeń. Jest twardy, bezkompromisowy i staromodny – totalny twardziel.
Simon Phoenix – idealny złoczyńca
Czarnym charakterem filmu jest Simon Phoenix, grany przez Wesleya Snipesa. Simon Phoenix to kompletnie przerysowany złoczyńca, który jest uosobieniem chaosu. Wciąga Spartana w pułapkę z zakładnikami i powiedzieć, że wszystko poszło nie tak, to jak nic nie powiedzieć. Zakładnicy giną, a wina za to spada na Spartana.
Phoenix zostaje złapany, ale reputacja Spartana legnie w gruzach po tej nieudanej misji ratunkowej. Decyzją sądu obaj – Phoenix i Spartan – zostają zamrożeni kriogenicznie jako kara, a w czasie zamrożenia mają przejść rehabilitację. To dziwny moment w filmie, ale trzeba go zaakceptować – główny powód zamrożenia to możliwość ich przebudzenia w przyszłości!
Witamy w San Angeles – przyszłość roku 2032
W roku 2032 Los Angeles, Santa Barbara i San Diego połączyły się w San Angeles – zupełnie inne miejsce. W San Angeles nie ma przestępstw, nie ma poważnych chorób, a wszyscy są mili. Jednak Simon Phoenix ma wyznaczoną rozprawę o zwolnienie warunkowe i, jak można się domyślić, po rozmrożeniu ucieka, zabija ludzi i rozpoczyna przestępczą falę w mieście, które nie widziało przemocy od dekad. Oglądanie jego szału, zwłaszcza gdy odkrywa futurystyczne bronie, to czysta radość!
Wkracza John Spartan
San Angeles nie jest przygotowane na walkę z kimś takim jak Phoenix. Jest jednak młoda policjantka o imieniu Lenina Huxley, która interesuje się kulturą XX wieku i sugeruje rozmrożenie Johna Spartana, by ten go powstrzymał. Leninę Huxley gra Sandra Bullock, która właśnie wtedy stawała się gwiazdą pierwszej ligi.
Akcja i humor w Człowieku-demolce
Człowiek-demolka jest najlepszy, gdy staje się czystym filmem akcji. Próbowano dodać trochę „historii” – jak to, że wypuszczenie Phoenixa nie było przypadkiem, oraz istnienie podziemnej grupy ludzi, którzy nie żyją zgodnie z zasadami San Angeles. Podobało mi się, że John Spartan to twardy glina z lat 90., całkowicie zagubiony w tym dziwnym świecie – nie potrafił nawet używać trzech muszelek w toalecie! Jego przeklinanie tylko po to, by dostać mandat i mieć czym się podetrzeć – przezabawne. No i świetny żart o przyszłym prezydencie Schwarzeneggerze!
Limitowana edycja 4K Człowieka-demolki
Zanim zakończę, muszę wspomnieć o niesamowitej edycji limitowanej 4K Człowieka-demolki od Arrow Video – to coś fantastycznego! To bardzo przystępna cenowo edycja limitowana z plakatem i kilkoma dodatkami. Przede wszystkim jednak film ma świetny transfer 4K i nowy, rewelacyjny dźwięk! Jeśli jesteś fanem tego filmu – za 30 funtów musisz ją mieć.
Ostateczne przemyślenia o Człowieku-demolce
Człowiek-demolka to w stu procentach produkt swojej epoki i dziś czerpię z niego radość głównie dzięki nostalgii. To bardzo, bardzo zabawny film akcji, który uwielbiam, choć zastanawiam się, czy ktoś oglądający go po raz pierwszy dzisiaj byłby pod wrażeniem. Cóż, ja nadal go kocham, a po Blade, Simon Phoenix to moja ulubiona rola Wesleya Snipesa!