Byłem na uniwersytecie, gdy premierę miało 28 dni później i był to film przełomowy. Jeszcze nigdy nie widziałem filmu o zombie, który byłby do niego podobny – i to właśnie ten film zmienił sposób, w jaki przez kolejne dekady kręcono horrory o zombie. Kontynuacja, „28 tygodni później”, która powstała bez udziału twórcy i scenarzysty serii, Alexa Garlanda, oraz reżysera Danny’ego Boyle’a, była w porządku, ale nie dorównała pierwszemu filmowi.
Gdzie obejrzeć 28 lat później
Film 28 lat później zadebiutował 20 czerwca 2025 roku. Kilka miesięcy po tej dacie można się spodziewać, że film będzie dostępny na platformach streamingowych takich jak Netflix, Amazon Prime Video lub Apple TV.
Recenzja filmu
Długo wyczekiwany powrót Garlanda i Boyle’a
Cóż, zajęło to bardzo, bardzo dużo czasu, ale Alex Garland i Danny Boyle znów połączyli siły przy 28 lat później. To był jeden z moich najbardziej wyczekiwanych filmów roku – tak bardzo, że obejrzałem tylko pierwszy zwiastun, a potem unikałem wszelkich materiałów i informacji. Chciałem podejść do seansu możliwie „na ślepo”!
Czy 28 tygodni później wciąż jest kanonem?
Pozwólcie, że wyjaśnię: to jest bezpośrednia kontynuacja „28 dni później”. Z tego, co zauważyłem, wydarzenia z 28 tygodni później nie są tutaj uznawane za kanoniczne – i szczerze mówiąc, niczego to filmowi nie ujmuje. Słyszałem opinie, że jest to retcon (ciągłość wsteczna) 28 tygodni później i zdecydowanie się z tym zgadzam, bo rzeczy, które tam się wydarzyły, nie mają tu żadnego odzwierciedlenia.
Kto jest prawdziwą gwiazdą „28 lat później”?
Oglądałem tylko pierwszy zwiastun, więc sądziłem, że główną rolę gra Aaron Taylor-Johnson – ale to nieprawda. Prawdziwą gwiazdą filmu jest młody aktor Alfie Williams, który wypada fenomenalnie! Bez przesady można powiedzieć, że dźwiga na sobie jakieś 90% filmu i robi to znakomicie. Gra Spike’a – syna Jamiego (Aaron Taylor-Johnson) i Isli (Jodie Comer).
Odkrywanie odizolowanego UK
Zjednoczone Królestwo zostało odcięte od reszty świata na 28 lat, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa rage. Mała grupa ludzi zamieszkuje wyspę tuż przy brytyjskim wybrzeżu, połączoną z lądem groblą, która znika i pojawia się w zależności od pływów. Przez te wszystkie lata zdołali przetrwać i trzymać zarażonych z dala.
Niebezpieczny rytuał dojrzewania
Spike osiągnął pełnoletniość, a częścią tego przejścia jest rytuał – wyprawa na ląd i zabicie zainfekowanego. W ciągu ostatnich 28 lat zainfekowani ewoluowali – część wciąż jest bezmyślna, ale pojawiła się nowa odmiana: sprytniejsza i bardziej niebezpieczna, pełniąca funkcję alfy.
Misja na ląd: napęd fabularny
Isla ciężko choruje, a Spike uważa, że na lądzie może znajdować się lekarz, który jej pomoże, więc razem udają się na wyprawę – i jak łatwo się domyślić, wszystko szybko wymyka się spod kontroli.
Styl wizualny i decyzje operatorskie
Uwielbiam świat stworzony przez Alexa Garlanda i Danny’ego Boyle’a i chciałbym poznać go jeszcze lepiej! Film zawiera brutalne i makabryczne sceny śmierci, które robią ogromne wrażenie. Niektóre ujęcia są wizualnie oszałamiające – np. wszystko w czerwieni, jakbyśmy widzieli oczami zainfekowanego. Inne z kolei wyglądają nietypowo, a cały film, nakręcony iPhone’em, wygląda inaczej niż typowe kinowe produkcje.
Zakończenie, o którym mówi każdy
Bez spoilerów – ale zakończenie było naprawdę dziwne. Ton filmu zmienia się diametralnie i muszę przyznać, że nadal nie jestem pewien, czy mi się podobało. W moim kinie widziałem kilka zdezorientowanych twarzy – zakończenie było bardzo, bardzo osobliwe.
28 lat później to tylko część pierwsza
Wiedziałem, że to dopiero połowa historii i że kolejna część trafi do kin w przyszłym roku – ale sposób, w jaki zakończono film, był naprawdę nietypowy i zostawia widza w zawieszeniu.
Ostateczna opinia: czy warto było czekać?
Czy 28 lat później było warte czekania? W większości przypadków – tak. To był emocjonujący, pełen napięcia film, brutalny i świetnie zagrany. Było jednak kilka „artsy-fartsy” ujęć i dziwne zakończenie, które obniżyły nieco ocenę – z „świetny” do „dobry”. Mimo to bardzo mnie ciekawi, co przyniesie kolejna część.