Nie miałem pojęcia, że 3000 metrów nad ziemią w ogóle istnieje, dopóki nie zobaczyłem ogromnego plakatu – prawdziwego plakatu, nie ekranu – w moim lokalnym kinie. Film zapowiadał się bardzo dobrze, reżyseruje go Mel Gibson, którego uwielbiam jako aktora i reżysera, a jak dotąd podobały mi się wszystkie filmy, za którymi stał, takie jak Braveheart – Waleczne Serce i Przełęcz ocalonych.
Jak pobrać film 3000 metrów nad ziemią
Film miał premierę 24 stycznia 2025 roku. Można się spodziewać, że będzie dostępny do pobrania lub streamowania na Starz lub innych platformach cyfrowych mniej więcej dwa miesiące później. Kliknij przycisk Download na końcu tej recenzji i wybierz opcję.
Recenzja filmu
Poza tym, że Mel Gibson stanął za kamerą, w filmie grają Mark Wahlberg (Max Payne, Ted, Rodzina od zaraz) i Topher Grace (Spider-Man 3, Predatorzy, Interstellar) – jestem ogromnym fanem obu aktorów i szczerze nie rozumiem, czemu Topher Grace nie jest większą gwiazdą. Trzecią osobą w głównej obsadzie jest Michelle Dockery, którą możecie znać z Downton Abbey, Dżentelmeni czy Downton Abbey: Nowa era – również bardzo utalentowana aktorka.
Silny początek, który traci impet
Rok 2025 jak dotąd jest dla mnie bardzo udany pod względem wizyt w kinie i mimo że 3000 metrów nad ziemią nie zebrał najlepszych recenzji, byłem podekscytowany. Problem w tym, że film osiąga szczyt w pierwszych 30 minutach, a potem po prostu się dzieje – brakuje napięcia i strachu, które były obecne na początku.
Fabuła – thriller z wysoką stawką na alasce
Pomysł na fabułę jest świetny. US Marshal (Michelle Dockery) ściga faceta, który fałszuje księgi dla dużej rodziny przestępczej (Topher Grace). Namierza go na Alasce, po czym przekonuje do współpracy – mężczyzna ma zeznawać przeciw mafii.
Wynajmują więc pilota, który ma ich wywieźć z Alaski, ale okazuje się, że ten psychol (w tej roli Mark Wahlberg) to płatny zabójca, który ma zlikwidować świadka zanim ten zdąży zeznać. Początek filmu buduje świetne napięcie – wiemy, że Wahlberg jest złym charakterem, a reszta bohaterów zaczyna się orientować, że coś tu nie gra – naprawdę trzyma w napięciu.
Rola Marka Wahlberga – intensywna, ale przesadzona
Jednak im dalej, tym gorzej. Mark Wahlberg świetnie gra psychopatę i wierzymy, że ta postać mówi to, co mówi. Ale z czasem zaczyna to być przesadzone – rozumiemy, że to psychol, ale czasem mniej znaczy więcej.
Jest też dziwna scena, gdzie Marshalka dzwoni po pomoc w pilotażu samolotu, a gość po drugiej stronie proponuje jej randkę! Po co to było? Scena była kompletnie oderwana, dziwna, ale nie na tyle, by ją wyśmiać – po prostu niepotrzebna. Film trwa ok. 90 minut i to chyba optymalny czas – dłuższy byłby zbyt rozwleczony.
3000 metrów nad ziemią nie jest złym filmem, ale na pewno nie jest też świetnym. Pomysł był dobry, aktorzy wyciągnęli z ról, ile się dało. Mimo że początek mnie wciągnął, im dalej, tym bardziej film mnie tracił. Nie na tyle, bym go nie lubił, ale na tyle, że wolałbym poczekać na wersję streamingową. Niemniej jednak moje kinowe doświadczenia w 2025 roku i tak uważam za udane – widziałem znacznie gorsze filmy.