Wraz z żoną pewnego piątkowego wieczoru obejrzeliśmy To nie wypanda (ang. Turning Red), film który został wydany na Disney Plus, ale można go zobaczyć też w polskich kinach. Jest to zabawna i ciesząca serce produkcja Pixara. Chociaż większość widzów jest podobnego zdania jak my, istnieje też mniejszość, której nie podobają się pewne zawarte w filmie „metafory” i która uważa, że film ten nie jest odpowiedni dla dzieci!
Jak pobrać To nie wypanda
Jak już wspomniałem, film można obejrzeć na platformie Disney+. Kliknij na przycisk Download na końcu recenzji. Jeśli lubisz filmy Pixara, sprawdź także ich poprzednie dokonania – Luca (2021), Co w duszy gra (2020), Naprzód (2020), czy Toy Story 4 (2019).
Recenzja filmu To nie wypanda
To, że niektórzy mogli w tym filmie zobaczyć jakieś podwójne dno, to dla mnie szaleństwo. Dla nas był to po prostu kolejny klasyk Pixara. Jeśli o mnie chodzi, nie ma tu żadnych „kontrowersji” – to po prostu zabawny film Disney/Pixar, który opowiada historię dojrzewania trzynastoletniej dziewczynki. Jeśli jednak uważasz poruszane w nim tematy za problematyczne, czy nieodpowiednie, czuj się ostrzeżony.
Historia To nie wypanda opowiada o 13-letniej Mei, super uroczym dziecku starającym się być jak najlepszą córką, tak aby jej rodzice byli z niej dumni. Mei otrzymuje świetne stopnie, ciężko pracuje, jest miła, uprzejma, a nawet dogląda rodzinnej świątyni poświęconej przodkom. Jej mama, chociaż oczywiście chce dla niej jak najlepiej, bywa też dla niej bardzo surowa.
Rodzina Mei ma pewien sekret. Z pokolenia na pokolenie dziedziczą po przodkach pewną moc, ale częściej nazywają ją klątwą. Klątwa ta sprawia, że gdy ich emocje szaleją, zamieniają się w czerwone pandy. Na szczęście Mei jest dość dobra w kontrolowaniu swoich emocji dzięki trzem najlepszym przyjaciółkom. Przyjaźń, jaka łączy te cztery dziewczynki to wspaniały aspekt filmu.
Mei i jej ekipa są wielkimi fanami boysbandu o nazwie 4-Town. Chłopaki przyjeżdżają zagrać koncert w Toronto, ale bilety kosztują 200 dolców! Mei postanawia pokazać się światu jako czerwona panda, aby wraz z przyjaciółkami mogły zacząć oferować zdjęcia i sprzedawać gadżety, aby zebrać potrzebne pieniądze. Problem jednak polega na tym, że im częściej Mei przeistacza się w czerwoną pandę, tym trudniej jest jej zachować kontrolę.
Mama, babcia i inni krewni Mei mówią jej, że istnieje rodzinny rytuał, który pozwala na pozbycie się klątwy. Oczywiście wszystko idzie nie tak jak zostało zaplanowane i w pewnym momencie Mei musi zdecydować, czy nadal będzie córką, której pragnie jej matka, czy też po prostu spróbuje żyć własnym życiem.
To nie wypanda radzi sobie fantastycznie z przedstawieniem relacji pomiędzy matką i córką. Przyznam, że na początku nie podobała mi się mama Mei, ale z czasem zacząłem rozumieć jej motywacje. Od razu przypomina się tu relacja ojca z córką z innego filmu animowanego – Mitchellowie kontra maszyny (2021).
Podsumowanie
Podsumowując, To nie wypanda to fantastyczny film. Disney ostatnio zdecydowanie trafia w dziesiątkę – Co w duszy gra, Luca, Nasze magiczne Encanto to fantastyczne historie, ale myślę, że właśnie To nie wypanda stanie się moją ulubioną. Zignoruj ludzi narzekających w Internecie i po prostu ciesz się tym filmem takim, jakim jest, a gdy zobaczysz napisy końcowe, będziesz wiedział, że nie zmarnowałeś ostatnich 100 minut swojego życia.