Za murem to niemiecki film oryginalny Netflixa i jedna z bardziej zaskakujących produkcji tego roku dla mnie. Film zbiera dość przeciętne recenzje, ale moim zdaniem to całkiem fajny thriller z lekkim, sci-fi twistem. Nie twierdzę, że to coś niesamowitego, ale bawiłem się dobrze i zdecydowanie można trafić na coś dużo gorszego, szukając czegoś nowego do obejrzenia na Netflixie.
Gdzie oglądać Za murem
Premiera Za murem miała miejsce 10 lipca 2025 roku na Netflixie. Film można obejrzeć na tej platformie cyfrowej. Jeśli jesteś fanem niemieckiego kina tajemnic, sprawdź też Dark oraz 1899.
Recenzja filmu
Nowy interfejs Netflixa i brak oryginalnych treści
Zanim przejdziemy do samego filmu, chciałbym poruszyć jedną rzecz. Mam wrażenie, że Netflix ostatnio cierpi na brak nowych oryginalnych treści, a ich okropny nowy interfejs sprawia, że naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy ta platforma jest jeszcze dla mnie! Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, kto w Netflixie uznał ten nowy interfejs za ulepszenie w stosunku do poprzedniego!
Pierwsze wrażenia z Za murem
Może właśnie dlatego Za murem wydał mi się tak rozrywkowy. Było to coś nowego na Netflixie, a do tego znajdowało się od razu na górze strony, więc nie musiałem przewijać przez gigantyczne obrazki każdego filmu i serialu, żeby go znaleźć! Choć to niemiecki film, można go oglądać z napisami lub dubbingiem. Ja oglądałem z angielskim dubbingiem i nie miałem żadnych zastrzeżeń. Choć czytałem opinie, że niektórym nie odpowiada gra aktorska i dubbing, dla mnie to nie był problem.
Fabuła Za murem: Uwięzieni i przerażeni
Zwiastun Za murem widziałem kilka tygodni przed premierą i byłem bardzo zaintrygowany. Dwójka głównych bohaterów to para: Tim (Matthias Schweighöfer) i Olivia (piękna Ruby O. Fee). Tim i Olivia przeżywają kryzys, nie mogąc poradzić sobie z tragedią, która ich spotkała; Olivia chce zakończyć związek i odejść.
Okazuje się jednak, że to wcale nie takie proste – i to nie z powodów emocjonalnych czy finansowych! Olivia nie może odejść, bo drzwi i okna są zablokowane dziwnymi drzwiami z czarnych cegieł. Ludzie narzekali na aktorstwo, ale moim zdaniem poczucie zagubienia i niepokoju bohaterów, próbujących zrozumieć, co się dzieje, było dobrze oddane.
Zagadka: o co chodzi z tą ścianą?
Wkrótce okazuje się, że drzwi są wykonane z jakiegoś metalu i mają właściwości magnetyczne. Bohaterowie postanawiają przebić się do sąsiedniego mieszkania, gdzie poznają kolejne dwie postacie: Marvina i Anę. Powiedzieć, że Marvin to życiowy nieudacznik, to mało – spotykamy go naćpanego, a potem popełnia jedną złą decyzję za drugą przez większość filmu!
Schodząc w szaleństwo: eksploracja budynku
Przypominają sobie, że w piwnicy znajduje się jakieś wyjście prowadzące na zewnątrz. Zaczynają więc kopać w podłodze, żeby dostać się do kolejnego mieszkania, gdzie poznają starszego mężczyznę i jego wnuczkę. Po przejściu na kolejny poziom sytuacja robi się szalona – spotykają tam kolejnego mężczyznę, który zdaje się mieć pewne pojęcie, czym jest ta ściana i dlaczego się tam znalazła.
Zakończenie Za murem (bez spoilerów)
Nie będzie tu spoilerów, ale ostatecznie dochodzi do sytuacji, w której nie wiadomo, dlaczego ta ściana właściwie się tam znajduje. Owszem, wiele rzeczy po prostu się „dzieje” – bohaterowie wpadają na pomysły i znajdują wyjścia z sytuacji jakby od niechcenia. Jednak jeśli wyłączysz myślenie i po prostu dasz się wciągnąć w tajemnicę ludzi uwięzionych w budynku, możesz naprawdę dobrze się bawić. A co najważniejsze – myślałem, że film skończy się jakąś bezsensowną niewyjaśnioną bzdurą, ale na szczęście wyjaśnia dokładnie, o co chodziło, więc to na plus!